30 października 2013

Wycieczka

 Cześć! Przepraszam was za moją długą nieobecność na blogu. Szczerze mówiąc, ostatnio nie miałam ochoty na pisanie postów, przez naukę było mi także trudniej znaleźć czas. No ale już nieważne, jestem i mam dla was przygotowaną notkę :) Chciałąbym ją Wam poświęcić mojemu wyjazdowi na kilka dni do Szkocji. Z Polski wylecieliśmy w środę, a wróciliśmy w niedzielę. Nawet nie wiedziałam, że jest tam tak pięknie! Pogoda co prawda nie sprzyjała, bo było wietrznie, deszczowo i chłodno ale i tak bardzo mi się tam podobało. Tam teraz też jest jesień, ale i tak słychać śpiew ptaków, wszystkie łąki są zielone, jak na wiosnę.
   
     Pierwszego dnia odwiedziliśmy Glasgow. To miasto sprawiło na mnie ogromne wrażenie: nowoczesne budynki pośród wielu zabytków. jest to największe miasto w Szkocji. Szczerz mówiąc to wiele tam nie zwiedziłam, bo większość czasu spędziłam w McDonaldzie i w Primarku haha.
następnego dnia pojechaliśmy do Edynburga. Weszliśmy tam na górkę, z której szczytu było widać całe miasto. Przeszliśmy się także tamtejszymi klimatycznymi uliczkami. Można powiedzieć, że Edynburg to jedno wielkie Stare miasto. Gdzie się nie popatrzy tam można je zobaczyć. Pojechaliśmy także zobacyczyć nad morze. Ostatnią "atrakcją" była pyszna pizza i lasagne.
Bardzo podobało mi się tam to, że wszystkie domy są praktycznie jednakowe, a zarazem bardzo ładne. Jestem pewna, że jeszcze kiedyś tam wrócę.
                                                   Wszystkie zdjęcia są z internetu, bo nie wzięłam ze sobą aparatu ;c
       
                                                                          ♥
                                                      Zapraszam także na mojego
                                                       >>ASKA<<
                               >>FACEBOOKA<<
                                                  >>TWITTERA<<



9 października 2013

Przyjaźń

 Czeeść wszystkim! Jak u Was w szkole? U mnie szczerze mówiąc nie za dobrze, bo już od początku roku nauczyciele nie dają nam odpocząć od sprawdzianów, kartkówek i zadawania strasznie dużo prac domowych. Przecież to dopiero początek roku, no ale miejmy nadzieję, że następne miesiące będą "lżejsze". No ale nie o tym ma być ten post. Wiele z nas ma wśród siebie osoby, którym może powiedzieć wszystko, może im  zaufać, spędzić z nim każdą chwilę. Niektórzy nie mają kolegów, tym bardziej przyjaciół, czasem nie wiadomo dlaczego: czy przez charakter, czy przez wygląd, czy po prostu coś nas "odrzuca" od tej osoby. Przyjaźń polega przede wszystkim na bezgranicznym zaufaniu, na szczerości, na wzajemnym szczęściu, czasem też smutku. Niektórzy mają takiego przyjaciela, niektórzy po prostu ich udają, chcąc np. wykorzystać drugą osobę. Wiele z nas ( jeśli nie większość) patrzy najpierw na wygląd, a nie na to co ma się w środku. Czasem tak bywa, że ktoś jest śliczny, ale nie można mu zaufać, jest niemiły dla innych. Nie warto jest oceniać ludzi po wyglądzie. Fajnie jest mieć obok siebie taką osobę, której możemy powiedzieć wszystko, wiedząc, że ona tego nikomu nie powie. Swojego przyjaciela możemy spotkać na każdym kroku, wystarczy kilka minut aby się zapoznać, kto wie, może akurat tą osobę nazwiemy swoim przyjacielem? Ja mam swoje najlepsze przyjaciółki i wiem, że mogę na nich polegać i im zaufać.


 Przepraszam, że zdjęcia są takie ciemne i wgl. ale robiłam je wieczorem, bo nie miałam wcześniej czasu. ;__;